czwartek, 20 marca 2014

Miedź i KGHM - T Gessner

Choć ceny miedzi od rana spadają, to jednak poziome odniesienia są w tym przypadku okolice maksimów górnego ograniczenia ostatniej konsolidacji, a to oznacza, że udało się do końca dnia utrzymać bykom bardzo ciekawą wymowę wczorajszej sesji, a więc kontrę kupujących po nieudanym sygnale sprzedaży. W tej sytuacji trzeba przyjąć, że obrazek, jaki pozostawił po sobie wczorajszy dzień, może mieć swoje dalsze konsekwencje, a dokładniej że popyt może szukać dla siebie okazji do zagrania pod wzrostowe odreagowanie. To jak na razie popyt stricte techniczny. Ten fundamentalny musiałby zostać zachęcony jakimiś mocniejszymi danymi z Chin. W pierwszej części wczorajszego dnia miedź taniała m.in. po informacjach o upadku dużego dewelopera w Chinach. Niestety w najbliższym czasie kalendarium dla chińskiej gospodarki prezentuje się bardzo skromnie. W tym tygodniu nie było żadnych danych, natomiast w przyszłym mamy w planie jedynie poniedziałkową publikację wstępnego odczytu indeksu PMI dla przemysłu za marzec.

W ujęciu krótkoterminowym można przyjąć, że KGHM dał się "nabrać" na wczorajsze sygnały sprzedaży surowca, a więc precyzyjniej rzecz ujmując nie zdążył już zareagować na wyprowadzoną kontrę kupujących. To może stawiać dziś popyt na tym walorze w nieco korzystniejszym świetle, choć z drugiej strony lekko ograniczonym ogólnym pogorszeniem sentymentu na rynkach akcji po wczorajszym cofnięciu Wall Street po Fedzie.


piątek, 14 marca 2014

Rekomendacje przed sesją

Pekao: "neutralnie" (wcześniej "poniżej rynku")
ING: "kupuj" (wcześniej "neutralnie")
Millennium: "neutralnie" (wcześniej "kupuj")

Wood & Company:
PGNiG: "trzymaj" (wcześniej "sprzedaj"), cena docelowa w dół z 4,97 zł do 4,44 zł


środa, 12 marca 2014

Piątkowe kalendarium -T.Gessner

W zasadzie już przed europejską sesją opublikowane zostaną kluczowe dane, a chodzi dokładnie sprzedaż detaliczną i produkcję przemysłową w Chinach. Dane będą zestawiane z mocno rozczarowującym bilansem handlu zagranicznego, który poznaliśmy w weekend. Inwestorzy szukali więc będą w nich potwierdzenia pogarszających się perspektyw chińskiej gospodarki. Jeśli dane nie rozczarują, rynki mają szansę nieco odetchnąć, a że w większości przypadków jest z czego odbijać, powinno być ciekawie. Druga strona medalu jest natomiast taka, że gdyby pojawiło się tu kolejne rozczarowanie, wówczas prawdopodobnie bez większych skrupułów rozgrywana byłaby opcja kontynuacji przeceny, choć ciężko określić jej dynamikę, chociażby z tego względu, że pierwsi łapacze mogliby dojść do wniosku, że skala przesunięcia na rynkach od minionego weekendu zrobiła się w wielu przypadkach na tyle zauważalna, że słabsze perspektywy dla chińskiej gospodarki są już w cenach i kolejne, potwierdzające ten fakt dane będą miały już coraz mniejszą siłę rażenia. 

A co w ramach sesji europejskiej? Dane z Chin ustawią nam przed sesją nastroje, ale później także mamy kilka punktów zaczepienia, chociażby w postaci odczytów dotyczących sprzedaży detalicznej w USA, czy cotygodniowych danych na temat ilości wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dla eurodolara liczyć się może także wieczorne (18) wystąpienie Mario Draghiego zwłaszcza, gdyby udało się ostatecznie wybić głównej parze zdecydowanie powyżej 1,39 (w tym kontekście na rękę byłyby przy okazji słabsze dane z USA). Wówczas sentyment do głównej pary można by określić jako wciąż mocny, a więc rynek byłby w ramach wystąpienia Draghiego szczególnie wyczulony na wszelkie sformułowania o jastrzębiej wymowie.

wtorek, 11 marca 2014

Dywidendy 2014 za rok 2013


Zarząd Orange Polska zarekomenduje Walnemu Zgromadzeniu wypłatę dywidendy w wysokości 50 gr. na akcję, podała spółka. Oznacza to utrzymanie poziomu sprzed roku.

Zarząd Orange Polska podjął uchwałę w sprawie podziału zysku Spółki za rok obrotowy 2013, na podstawie której będzie rekomendował Walnemu Zgromadzeniu Akcjonariuszy Orange Polska przyjęcie propozycji wypłaty dywidendy gotówkowej w wysokości 0,50 zł na jedną akcję" - czytamy w komuniakcie.


poniedziałek, 10 marca 2014

Dywidendy 2014

Jak co roku, czy w czasach bessy czy hossy zawsze można liczyć na dywidendy poszczególnych spółek. W tym roku w tym niepewnych wg mnie chwilowo czasie szczególnie warto zwrócić na to uwagę. Regularnie będę zamieszczał zaktualizowaną tabelę dywidendową, z której myślę że wielu skorzysta. Na razie tabelka jest skromna jednak tydzień po tygodniu powinna się powiększać, a na przełomie kwietnia i maja sezon dywidendowy powinien wejść na najwyższe obroty.


SpółkaKwota brutto za akcjęDzień ustalenia prawaDzień wypłaty
AC AUTOGAZ2,30 zł
ACTION2,00 zł
APATOR0,60 zł
ASSECO BS0,80 zł
ASSECE CE (SLO)0,37 EUR
ASSECO POLAND2,56 zł
ASSECO SEE0,32 zł
BUDIMEX11,56 zł
BZWBK10,70 zł
CCC1,60 zł
COMARCH1,50 zł
DOMDEV2,20 zł
ELEKTROMONT0,04 zł
ELEKTROTIM0,60 zł
ENERGA1,00 zł
FASING0,70 zł
HANDLOWY7,15 zł07.07.201429.08.2014
INGBSK4,40 zł14.05.201403.06.2014
KĘTY7,00 zł
MACROLOGIC2,75 zł17.03.201431.03.2014
MBANK17,00 zł
MILLENNIUM0,22 zł
ORANGE POLSKA (TPSA)0,50 zł
PEKAO9,90 zł
PGS SOFTWARE0,20 zł
PKNORLEN1,40-1,50 zł
PKOBP0,90 zł
RAINBOW TOURS0,35 zł
SYNTHOS0,31 zł
TALEX1,30 zł
UNIBEP0,12 zł

Komentarz T.Gessnera

Kwestie Ukrainy wyraźnie ciążą rynkom od dobrego tygodnia. Co więc byłoby pierwszą przesłanką poprawy sytuacji i zachętą do kupna na przecenionym rynku? Przełomem będzie taka postawa rynku, która wskazywałaby na wzrost odporności na wydarzenia na wschodzie, a więc gdy kolejne doniesienia o eskalacji konfliktu przestaną na rynek finansowy działać, bądź reakcja okaże się jedynie chwilowe i zejścia generowane w oparciu o takie informacje zaczną być coraz chętniej kupowane. Póki co nie widać tego elementu, zatem tym samym nie widać chętnych na większe zakupy. W naszym przypadku oporem wciąż pozostają dzisiejsze maksima. Wyjście powyżej 2430 pkt. byłby pierwszym przebłyskiem potencjalnej poprawy, a ideałem byłaby sytuacja, gdyby takowe wyjście odbyło się bez pozytywnych informacji ze wschodu, a jedynie w ramach wewnętrznej inicjatywy kupujących.

środa, 5 marca 2014

Duża zmienność rynku to jednocześnie wzrost ryzyka jak i zwiększenie możliwości do pomnożenia kapitału, liczą się decyzje, czas na wejście w odpowiednim momencie-wzrost-finalizacja inwestycji. W tych niepewnych czasach apeluję jeszcze raz o ustawianie stop-loss, szkoda żeby przy podobnym osuwisku jak w poniedziałek stracili Państwo znowu masę ciężko zarobionych pieniędzy - giełda to nie zabawa.

poniedziałek, 3 marca 2014

Parę słów od siebie

Kto wczoraj nie miał ustawionych SL mógł ponieść spore straty, niestety jest to ryzyko wpisane w koszta, sytuacja losowa na którą nie ma wpływu analiza techniczna, może jedynie jej sprzyjać lub przeciwnie przeszkadzać. Tak czy inaczej zauważyłem wczoraj i wzmożony ruch na stronie i wzmożone zapytania z panicznymi pytaniami co dalej. Cudotwórcą nie jestem, nie sprawię że giełda urośnie, powtarzała że bez SL nie ma gry. WIG spadł wczoraj o 5%, a co jakby spadł o 50%? Też byście patrzyli i pytali co teraz? Odpowiem co teraz, teraz jesteście biedniejsi o teoretyczne 5% i proszę wyciągnąć wnioski, gra na giełdzie to nie zabawa, a stop-loss to podstawa żeby w ogóle zaczynać.
Osobiście sądzę że sytuacja się wkrótce przynajmniej ustabilizuje i do tego czasu zawieszam wydawanie wytypowanych spółek, myślę że to kwestia tygodnia może dwóch.

niedziela, 2 marca 2014

Zapowiedź tygodnie wykonana przez T.Gessner

Początek minionego tygodnia zapowiadał się nieźle. Choć można było ponarzekać na obroty, to jednak nie zmienia to faktu, że bykom udało się na naszym parkiecie zainicjować wybicie z nieco ponad tygodniowej konsolidacji na WIG20. Otrzeźwienie przyszło dość szybko, bo już 2 dni później, gdy rozpętało się ponownie zamieszanie wokół Ukrainy. Po porozumieniu sprzed dwóch tygodni wydawało się, że temat trochę przycichnie. Tym razem pojawił się problem Krymu i sporów o jego przynależność. O ile ten spór zamknąłby się jedynie w obrębie samej Ukrainy, to jeszcze pół biedy. Problem w tym, że na horyzoncie zaczęło się pojawiać widmo włączenia w to Rosji, a tu już krótka droga do pojawienia się konfliktu Rosja-UE i na to właśnie ryzyko zaczęły wyraźnie reagować rynki, wywołując w środę wyłamanie na eurodolarze, czy też cofnięcie indeksów bazowych Eurolandu. Postrzeganie wydarzeń na wschodzie widoczne było także po typowej w takich chwilach ucieczce w bezpieczne aktywa, a więc m.in. chwilowo lepiej zaczął sobie radzić jen, frank szwajcarski, czy obligacje Niemiec, USA, czy Wielkiej Brytanii. Te zawirowania okazały się w sumie krótkotrwałe i już w drugiej części sesji czwartkowej zaczęły się pojawiać pierwsze przebłyski uspokojenia.

Jeszcze ciekawiej prezentuje się bilans naszej GPW przez cały okres ferii warszawskich, czyli ostatnich dwóch tygodni. Przed tygodniem podaż już próbowała w oparciu o wydarzenia na Majdanie wykreować korektę i skończyło się na pułapce. Początek tego tygodnia to wspomniana próba wybicia w górę, zanegowana dwa dni później, przy czym styl tego zwrotu, a więc większy obrót i szerokość rynku mogły sugerować, że wyjdzie z tego coś więcej, włącznie z opcją utraty strefy 2430-2450 pkt. na WIG20. Jak się okazuje, na razie nic z tego, bo końcówka tygodnia ponownie zmieniła obraz rynku. W oczy rzuca się więc przede wszystkim łatwość przesuwania cen i szybkość zmian nastrojów na rynku, co ogólnie należałoby postrzegać negatywnie, bowiem ciężko w takich warunkach powiedzieć, aby tworzyły dobry, stabilny klimat inwestycyjny. Pytanie tylko, czy docelowo się to jednak zemści i rynek przeczyści się głębiej, czy też na tym chaosie się skończy, czego także nie należy wykluczać, bowiem z krótkoterminowych graczy na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni raczej większość przynajmniej raz musiała modyfikować założenia względem rynku, będąc najprawdopodobniej wyrzucona z pozycji. 

W perspektywie najbliższego czasu mamy zatem raczej brak eskalacji konfliktu na Ukrainie, ale za to w tle zaczął się pojawiać nowy temat, czyli lekkiej zadyszki na Wall Street w trakcie piątkowej końcówki sesji. Rynek amerykański w ostatnim czasie zachowuje się najmocniej, skubiąc nowe maksima w przypadku S&P500 i Nasdaq. Problem właśnie w tym, że to skubanie nie wygląda zbyt przekonująco, a więc nie jest to zdecydowane wybicie i ruch o solidnej dynamice, a jedynie skradanie się przy maksimach całego ruchu. Takie nadbijanie szczytów często kończy się silniejszą kontrą i nie wykluczałbym, że już w piątek rynek za oceanem zaczął wysyłać pierwsze sygnały kłopotów z utrzymaniem kierunku. Jeśli więc rozwinęłoby się z tego coś więcej, u nas niedźwiedzie ponownie miałyby się czym inspirować, a biorąc pod uwagę ostatnią łatwość w zmienianiu kierunku rynek raczej długo by się nie zastanawiał z reakcją. Do tego ostatniego optymizmu Wall Street nieco sceptycznie podchodził zresztą Euroland, z naciskiem na DAX, który jako jedyny nie powrócił już do tegorocznych szczytów. W tej sytuacji widać również, że gdyby pojawiły się kłopoty za oceanem, Euroland ruszy bez dłuższego zastanowienia do korekty. 

Jak widać, sytuacja zdecydowanie nie jest teraz prosta, zwłaszcza dla naszego parkietu, który pod względem poziomu ryzyka w koszykach inwestycyjnych uplasowany jest jako ta bezpieczniejsza część rynków wschodzących regionu, co często widać po naszym zachowaniu, które plasuje nas między EM, a Eurolandem, a krótkoterminowy poziom korelacji GPW dobiera sobie według chwilowego kaprysu. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że niebawem wreszcie pojawią się jakieś wyraźnie wyższe obroty i na ich podstawie można będzie pokusić się o jakieś bardziej wiarygodne wnioski. Na razie handel zrobił się niestety mocno chaotyczny, co decyzji inwestycyjnych nie ułatwia. Równie dobrze można sobie wyobrazić, że tą podwyższoną zmiennością i szeregiem potencjalnych pułapek korektę zwyżki z pierwszej połowy lutego mamy odhaczoną, ale i spokojnie w przypadku rozwinięcia kłopotów na rynkach bazowych możemy się za chwilę znaleźć poniżej 2430/50 pkt. na WIG20. 

W nadchodzącym tygodniu nie zawiedzie przynajmniej kwestia informacyjna, będąca przy okazji dobrym testem rynkowego sentymentu. Mam w planie sporo istotnych danych i reakcja rynków na nie może sporo powiedzieć. Z najważniejszych kwestii warto pamiętać o: 

Poniedziałek
- PMI dla większości krajów - najważniejsze Chiny, Wlk. Brytania, USA i Kanada

Wtorek
- Australia - rynek nieruchomości i decyzja RBA

Środa
- PMI dla usług w większości krajów (jak w poniedziałek) 
- PKB - Australia, Węgry (^BUX), Słowacja, Rumunia, Strefa Euro
- Polska i Kanada - decyzja ws. stóp procentowych
- USA - raport ADP, PMI i ISM dla usług, Beżowa Księga

Czwartek
- Australia - sprzedaż detaliczna i wystąpienie szefa RBA
- Niemcy - zamówienia w przemyśle
- Wlk. Brytania - decyzja ws. stóp
- Strefa Euro - decyzja ws. stóp + konferencja Mario Draghiego
- USA - wnioski o zasiłek, zamówienia na dobra trwałe, zamówienia w przemyśle
- Kanada - indeks Ivey PMI

Piątek
- Niemcy - produkcja przemysłowa
- USA - handel zagraniczny i raport z rynku pracy
- Kanada - raport z rynku pracy