wtorek, 7 maja 2013

Polnord / Rovese / TPSA / PEKAO

Warto czekać na takie dni. Tak jak pisałem, na spółkach WIG20 da się zarobić, ale nie tak szybko i nie tak duże pieniądze jak na zapomnianych zakurzonych spółkach. Wczoraj pamieliśmy szczęście trafić na wybicie Polnordu, bardzo okazało, dzisiaj trochę skromniej Rovese - na które czekaliśmy blisko miesiąc i już zaczynało się robić nerwowo.

Dlatego właśnie często na blogu zamieszczam informacje dotyczące spółek WIG20, może komuś pomogą, a osoby, które ze mną współpracuję tylko w nielicznych wypadkach dostają te duże spółki, a większość to właśnie takie zakurzone perełki.

I tak z ciekawych komentarzy na dziś:

Wzmocnienie z kilku ostatnich dni na walorach TP SA miało dość czytelny, bardzo techniczny charakter. Walor zrealizował już jednak plan minimum docierając w rejon 7,60, gdzie zainteresowanie kupujących na chwilę obecną zauważalnie siadło. Jeśli docelowo miałoby wyjść z tego coś więcej, najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie lokalnej (powiedzmy kilka sesji) konsolidacji tuż pod 7,60, stanowiącej bazę do powalczenia o rozwinięcie wzrostowej korekty.

Zwyczajowo to KGHM skupia na sobie największą aktywność, ale dzisiaj to walory Pekao wychodzą w tej kwestii na prowadzenie. 55 mln złotych na tym papierze po niecałej godzinie to mocny wynik. Pamiętajmy jednak, że jego sytuacja techniczna jest obecnie daleka od zadowalającej, zatem taki obrót zwiększa znaczenie dzisiejszej sesji, a dokładnie tego, czy papier zostanie "dobity", czy też wybroniony (o czym można by mówić w przypadku wyjścia w cenach zamknięcia powyżej czwartkowego maksimum, zasłaniając w ten sposób utworzony wówczas, czarny korpus).

Takie zachowanie waloru w zestawieniu z mocno rozczarowującymi wynikami to zdecydowanie byczy sygnał. Biorąc pod uwagę również jego techniczne uwarunkowania (po 1,5-miesięcznym ruchu korekcyjnym i bazie z ostatnich prawie dwóch tygodnie) to dzisiejsze wzmocnienie zasługuje zdecydowanie na uwagę. Utrzymanie tego dorobku do końca dnia, a jest na to spora szansa, miałoby prawo stać się podstawą do zakończenia ruchu spadkowego, jaki zainicjowany został w połowie marca. Jedynym minusem są dziś jedynie niezbyt duże, jak na standardy tego waloru, wolumeny, co z drugiej strony pokazuje, że nie ma już specjalnie chętnych do sprzedaży. - T. Gessner

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.