czwartek, 9 stycznia 2014

Dosadny komentarz p. Jacka Rzeźniczka

Im bliżej końca sesji w Warszawie tym większy strach przed wzrostem aktywności strony podażowej, a im większy strach, tym większa aktywność. W ten sposób mechanizm strachu sam się nakręca, co na poszczególnych spółkach przybiera już niestety formę mini paniki. Dobrym przykładem jest tutaj Pekao, które próbuje schodzić nawet mocniej od KGHM , do czego zresztą już trudno obecnie dorobić historię. Sam szeroki WIG schodzi poniżej poziomu 50 tys. punktów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.