piątek, 9 stycznia 2015

Z dystansem

Do wszystkiego co się dzieje na giełdzie trzeba podchodzić z dystansem. Emocje są nie wskazane, mało tego, emocje rujnują obiektywne reakcje. Po ostatnich spadkach ludzie już upatrywali kryzysu, twierdząc że giełda nie da już zarobić, po środowych wzrostach tłum już upatrywał hossy i rajdu w górę. A ja na wszystko patrzę chłodno, trochę z boku. Wyczekuje odpowiedniego momentu i nie jest to jedno czy dwu dniowa zwyżka, wtedy wchodzę i zarabiam. Owszem, ciężko się patrzy jak WIG rośnie 2%, wszystko świeci na zielono, a nas nie ma w tym momencie na rynku. Ale kiedy zgasną zielone światełka a zapalą się czerwone i widać tą panikę, kiedy dzwoni mój telefon, że jeden stracił 20% a drugi 30% swojego kapitału, wtedy wiem że idę słuszną drogą. A wychodzę z założenie że lepiej dwa razy nie stracić i raz zarobić niż raz stracić a raz zarobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.