środa, 15 lipca 2015

Krok do tył dwa kroki do przodu

Nie znam osoby która nie poniosła porażek, zawodów, rozczarowań na giełdzie. Osoby która nie popełniła żadnych błędów przy inwestowaniu, trzymaniu się ustalonych zasad czy przy analizowaniu spółek. Inaczej się teoretyzuje a inaczej się podchodzi do tematu gdy w grę wchodzą nasze oszczędności. W momencie kiedy widzimy jak one topnieją z tygodnia na tydzień, z dnia na dzień a nawet z minuty na minutę mało kto potrafi zachować zimną krew i utrzymać nerwy na wodzy.
Ja grając na giełdzie zawsze starałem się iść w myśl zasady dwa kroki do przodu jeden w tył. Z każdej porażki należy wyciągnąć wnioski. Każdemu się to przytrafi - grunt to ją zaakceptować a nie rwać sobie włosy z głowy. Z porażką trzeba się pogodzić - wyjść z inwestycji ze stratą ale z wiedzą i nauczką na przyszłość. To pozwoli w przyszłości jej uniknąć i zrobić dwa kroki do przodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.