czwartek, 24 września 2015

Giełda pikuje w dół od kilku dni. Poważnych powodów praktycznie brak. Są przesłanki o zwolnieniu gospodarki, jest ogólne zamieszanie w Europie, ale powtarzam to nie są powody do takich spadków. Przeżyłem już dziesiątki objawów takiej paniki, jak nie setki. Znam ten układ doskonale. Jestem przekonany że lada dzień giełdy nabiorą wiatru w żagle i pójdą w górę. Oczywiście że aktualna sytuacja przecedzi płotki od grubych ryb. Ci słabsi nie wytrzymają i wyjdą, pozamykają pozycje - w skrócie spanikują. Grube ryby wykorzystają ten moment i na wyprzedanym rynku zgarną pulę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.