Chciałem poruszyć temat konkurencji, która wydaje mi się że się obawia prawdy i zaklinają mnie i moje analizy. Nikomu nigdy nie powiedziałem "kup moje analizy, moją widzę", mam grono ludzi z którymi stale współpracuję, mi to wystarcza, a jak ktoś chce dołączyć to tylko dobrowolnie. Nikomu również nigdy nie powiedziałem "nie kupuj od niego, on źle mówi" - tak się zachowuje właśnie moja konkurencja.
O co mi chodzi w tym przypadku? Chce ktoś iść do konkurencji, proszę bardzo, nie będę tego negował, czy nawoływał do zmiany decyzji. Tylko tutaj wręcz apeluje: uważajcie na te wszystkie super oferty, bo 90% z nich to bajka. Mają różne metody, jedni oferują się bardzo tanio - szkoda tylko że jakoś ich usług jest wręcz śmieszna, drudzy z kolei robią taki trick, że wołają niebotycznych stawek, pisząc przy tym "jesteśmy ekspertami", a ich wiedza i podejście jest jeszcze gorsze niż w pierwszym przypadku.
Ja dałem na blogu próbkę możliwości, opłatę pobieram symboliczną od analizy nad którymi siedzę godzinami, procentu oczekuje (!) tylko i wyłącznie od zysku. Jak ktoś dzięki mnie zarobi 30tysięcy, i szkoda mu z tego odciągnąć załóżmy tysiąca dla osoby której ten sukces zawdzięcza, to dziękuję mu za współpracę i dalej radzi sobie sam. Chociaż są przypadki, że taka osoba wraca z podkulonym ogonem, bo z 30 zarobionych tysięcy zostaje 1/3 i nagle 1000zł nie robi dla nich różnicy.
Szanujmy się nawzajem
Pozdrawiam PD
Lata analiz, inwestycji, pracy dla klientów doprowadziły mnie do nowej inwestycji, która aktualnie podbija rynek. Moje kompetencje, darmowe porady których udzieliłem każdy może sprawdzić przez okres czasu, jaki prowadziłem ten blog z czystej pasji, albo poczucia misji. Zapraszam do kontaktu, im szybciej się zdecydujesz tym szybciej zaczniesz czerpać korzyści. Nie bądź więźniem giełdy, gdzie codziennie trzeba poświęcać wiele godzin na analizę, przyłącz się do mojego zespołu FutureNet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.