"Kłopotów JSW ciąg dalszy. Po wczorajszym powrocie poniżej poziomu 80 zł podaż nie ma skrupułów w dosypywaniu papierów i tym razem schodzimy poniżej ostatniego wsparcia na poziomie minimum z 14 maja. Przy tej słabości JSW trzeba się liczyć z testowaniem także historycznego minimum z października 2011 rok."
Tak jak pisałem w poprzednich postach, JSW było nisko, ale nic nie stało na przeszkodzie żeby było jeszcze niżej. I stało się, dzisiaj ustalamy rekordowe minima. Kiedy poprawa sytuacja? Wg mnie warto będzie pomyśleć przed wypłatą dywidendy. Aktualnie dotarliśmy do oporu który powinien zatrzymać dalsze spadki, jeżeli opór pęknie będzie duży dołek. To samo tyczy się KGHMu, opór na poziomie 140 wczoraj został wybroniony, co odłożyło dalsze spadki. Pomogło temu wzrost cen miedzi. Chociaż o przełomie jeszcze nie można mówić, dopuki handel toczy się powyżej 140 sytuacja jest nie najgorsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.