środa, 3 lipca 2013

GPW, PKO

GPW pozostaje w silnej korelacji z rynkami zagranicznymi. Chociaż aktualna mała amplituda oznacza wyczekiwanie na dane z USA i nastroje za oceanem. Pozostaje czekać i bacznie obserwować rynek.
Dodatkowo dla graczy posiadających PKO dołączam komunikat z którym trudno się nie zgodzić.

Jednym ze słabszych walorów dzisiejszej sesji na GPW pozostaje PKO, które cierpi razem z całym sektorem bankowym po wczorajszym cięciu ratingów przez agencję S&P dla Barclays, Credit Suisse oraz Deutsche Bank. Nasz gigant dodatkowo schodzi poniżej minimum z 20 czerwca, co niestety z punktu widzenia analizy technicznej wygląda bardzo słabo. Jeśli założyć, że nie mamy tutaj do czynienia z techniczną pułapką, taki sygnał grozi kontynuacją spadku nawet do poziomów z przełomu kwietnia i maja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.