Głównym błędem popełnianym przez inwestorów jest nerwowość i chaotyczność w poczynaniach. Giełda rządzi się swoimi prawami, jest wiele narzędzi analizy technicznej które pomagają wytypować ruch spółek w danym okresie czasu. Jednak zawsze jest ta odrobina hazardu czy ryzyka, nie mamy wpływu na decyzję prezesa spółki czy kilka słów które powie a one zaważą o ruchu spółki w decydującym momencie. Przestrzegam jednak, żeby zawsze być przygotowanym na ten czarny najgorszy scenariusz i wtedy reagować zgodnie z planem. Panika to najgorszy doradca. Stąd się biorą teksty typu "sprzedałem to zaczęło rosnąć" albo "ratuj Pan straciłem 50% kapitału". Nie ma cudów po fakcie już nie można nic zrobić jak pomału odrabiać straty na innych inwestycjach, straconego kapitału już nie ma, to żadna różnica przy zarabianiu czy straciłeś 50% kapitału czy startujesz po prostu z połową danej kwoty. To że ktoś stracił kapitał w niczym nie pomoże przy odrabianiu strat, a wręcz może przeszkadzać, bo chęć odrobienia znów działa emocjonalnie na nasze ruchy.
Więc nerwy na wodzy i idziemy krok po kroku do przodu :)
Lata analiz, inwestycji, pracy dla klientów doprowadziły mnie do nowej inwestycji, która aktualnie podbija rynek. Moje kompetencje, darmowe porady których udzieliłem każdy może sprawdzić przez okres czasu, jaki prowadziłem ten blog z czystej pasji, albo poczucia misji. Zapraszam do kontaktu, im szybciej się zdecydujesz tym szybciej zaczniesz czerpać korzyści. Nie bądź więźniem giełdy, gdzie codziennie trzeba poświęcać wiele godzin na analizę, przyłącz się do mojego zespołu FutureNet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.