środa, 13 listopada 2013

Po serii wzrostów przyszedł czas na spadki, o co z reguły apeluje w takich sytuacjach to spokój. To naturalna kolej rzeczy. Technicznie na WIG20 zbliżamy się do wsparcia o którym wczoraj pisałem na poziomie 2472 pkt. Punkt ten powinien wskazać czego dalej można się spodziewać, w przypadku przebicia oporu dołem, radzę chwilowo patrzeć na giełdę z zewnątrz. W przypadku zatrzymania można będzie tu upatrywać akcji zwrotnej. Tak czy inaczej radzę nie panikować, żadnego kryzysu nie ma. Najzwyczajniej po wzrostach przyszły spadki, na tym opiera się giełda. Przy takich wzrostach trzeba jak najczęściej aktualizować stop-loss, nawet codziennie - wtedy widmo spadków nas nie dotknie.

Do osób które oczekują na spółki, wiem że trwa to tym razem trochę dłużej niż zwykle, ale sytuacja jest na tyle niepewna że nie chcę ryzykować, lepiej zaczekać i tym samym proszę jeszcze o cierpliwość, spółki jak będą prześlę jak najwcześniej, żeby każdy zdążył na otwarcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.